Telefon: +32 410 64 19    E-mail: pm05@poczta.onet.pl

Refleksja

W nauczaniu o Królestwie Bożym Jezus posługuje się przypowieściami, czyli obrazami ludzi, sytuacji, z którymi potrafimy się utożsamić. „Oto siewca wyszedł siać”. Bóg zasiewa ziarna swojego słowa. Jak każdy dobry nauczyciel Jezus nie daje nam od razu gotowych odpowiedzi, ale stara się zaangażować nas w proces ich odkrywania. Zachęca do otwarcia serca i przyjmowania orędzia Dobrej Nowiny. Ostatecznie od tego zależy jakość zebranych plonów.

Ziarno posiane na drodze oznacza człowieka, który słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go; przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Z wiarą związany jest wysiłek umysłu. Wiara poszukuje zrozumienia. Stąd przeszkodą dla wiary jest umysłowe lenistwo, które polega na tym, że w sferze intelektualnej człowiek szuka łatwo strawnego, ale mało pożywnego pokarmu. Popularnością cieszą się kryminały, pornografia i czasopisma tropiące skandale i sensacje. Natomiast to, co ma głębszy wymiar i zmusza do myślenia jest uznawane za nudne i bezwartościowe. Tak pojęte lenistwo intelektualne uderza w podstawy wiary. Wiara domaga się wysiłku intelektualnego. Nie można być katolikiem i nie poznawać np. liturgii Mszy św.

Ziarno posiane na miejsca skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Św. Jan Paweł II był oklaskiwany; to świadczy, że słowo Boże, które głosi przyjmowane jest natychmiast z radością, ale gdy papież wracał do Rzymu, czy ono zapuszcza korzenie? Jedną ze słabości katolicyzmu w Polsce jest to, co określa się jako: katolicyzm świąteczny. Wielu staje się katolikami na Boże Narodzenie, na Wielkanoc lub przy okazji jakichś szczególnych okoliczności rodzinnych.

Ziarno posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Ta przeszkoda jest szczególnie aktualna w dobie rozwijającego się kapitalizmu, który jest nazywany ewangelią bogacenia się. To bogacenie się potrafi tak zająć człowieka, że zapomina on o tym, iż nie samymi pieniędzmi żyje człowiek. Kapitał nie może być bożkiem, który zastępuje Boga, a bank nie może zastąpić świątyni.

Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. Dopiero takie zrozumienie jest pełne. Oznacza ono uznanie, że Bóg całkowicie jest Panem. Kto tak pojął słowo o królestwie, ten przyniesie owoc dobrych czynów, chrześcijańskiego życia: stokrotny, sześćdziesięciokrotny, trzydziestokrotny. Jak więc widać, ze słowem Bożym trzeba współpracować

Usuwajmy więc trzy przeszkody stawiane słowu Bożemu, abyśmy byli ziemią żyzną a nie jakimś religijnym kamieniołomem. Niech brak zrozumienia, brak wytrwałości i zbytnie troski nie zniszczą tego zasiewu słowa Bożego. Przyjmijmy Boga do serca i pamiętajmy, że nawet diabeł może cytować Pismo Święte, ale my musimy nim żyć. Pamiętajmy też, zwłaszcza w patrzeniu na innych, że Siewca jest obecny i nikt poza Nim nie ma prawa oceniać, czy całe ziarno jest stracone.

ks. Leszek Smoliński


Złota myśl tygodnia

Wszelkie dobro jest pożyczką od Boga, za którą będziemy kiedyś odpowiadać, z której będziemy się rozliczać przed Bogiem.

papież Benedykt XVI


Na wesoło

Babcia i Jasiu są w kościele.

Wszyscy się modlą a ksiądz mówi:

- Za duszę Mariana, za duszę Zbyszka, za duszę Zenona...

Jasiu mówi do babci:

- Babciu chodźmy stąd, bo jeszcze nas zadusi.


Patron tygodnia –  17 lipca

św. Leon IV

Leon był rzymianinem, synem niejakiego Radualda. Wychował się w klasztorze św. Marcina przy bazylice św. Piotra. Papież Grzegorz IV wezwał go na Lateran i uczynił subdiakonem. Sergiusz II wyświęcił go na kapłana, potem uczynił kardynałem. Gdy Sergiusz II zmarł (847), Leona jednogłośnie obrano jego następcą. Liber Pontificalis wychwala jego cierpliwość, pokorę, dobroć, umiłowanie sprawiedliwości, przykładanie się do studiowania Pisma świętego, ewangeliczną prostotę, miłość ku ludziom.

Zajmował się ozdobą kościołów rzymskich, dla obrony przed Saracenami kazał odnowić dawne fortyfikacje i z tą samą myślą zmobilizował oddziały, a z flot Neapolu, Amalfi i Gaety zdołał stworzyć ligę, która pobiła napastnika. W 850 r. namaścił na króla Italii Ludwika, syna cesarza Lotara I, ale wystrzegał się uzależnienia swej władzy od potęg świeckich. Niezależność okazał także wobec Hinkmara z Reims, uchwał synodu w Soissons oraz decyzji patriarchy konstantynopolitańskiego. W 853 r. przewodniczył u Św. Piotra synodowi, zmierzającemu do umocnienia dyscypliny wśród kleru i przy zawieraniu małżeństw.

Papież zmarł 17 lipca 855 r. i pod tym dniem wpisany został do Martyrologium Rzymskiego. Został pochowany w bazylice św. Piotra.


Opowiadanie

Gdzie jesteś?

Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu.

Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: "Gdzie jesteś?".

On odpowiedział: "Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi i ukryłem się" (Rdz 3,8-10).

Zdarzenie to dotyczy wszystkich ludzi na przestrzeni wieków. Przede wszystkim ludzi naszego stulecia.

Gdzie jesteś?

Może i ty się schowałeś. Ze strachu. Z tchórzostwa. Z lenistwa.

Ale Bóg nie przestaje cię poszukiwać. Pewne dziecko po wysłuchaniu na lekcji religii przypowieści o skarbie ukrytym pod korcem, powiedziało: - Boże, ja jestem dla ciebie skarbem!

I choć nie taki był sens przypowieści, to przecież miało ono rację.


Wierzę w Kościół – katechezy o Domu Bożym dla nas cz. 34.

Kościół posiada bosko-ludzką naturę, ale to nie upoważnia do mówienia o Kościele jako kontynuacji Wcielenia, czy przedłużeniu Chrystusa. W Osobie Chrystusa zjednoczone są dwie natury, Boska i ludzka. W Kościele, który jest społecznością osób, stale ożywianą przez Ducha Świętego, są ze sobą ściśle zespolone elementy Boskie i ludzkie tak, że tworzą jedną złożoną rzeczywistość. Jej najgłębszym misterium jest urzeczywistnianie się w Chrystusie, niesamowita in-egzystencja, życie chrześcijan w Chrystusie stale urzeczywistniane przez ich pożywanie Ciała Pańskiego. Takiej niepowtarzalnej natury Kościoła i głębi jego tajemnicy nie da się zdefiniować. Potrzeba spojrzenia oczyma wiary oświeconej rozumem, czyli spojrzenia teologicznego, swoistego kontemplowania tych obrazów i metafor danych nam przez Boże Objawienie, zawartych w Piśmie św. i z Bożego natchnienia zinterpretowanych przez autorów biblijnych. Jest Kościół i owczarnią, i trzodą, i rolą uprawną, i zalążkiem i zaczątkiem Królestwa Bożego w świecie, i budowlą Bożą, i świątynią świętą, i domem Boga, i… i…

bp Andrzej Czaja

wvm7x_